Autor |
Wiadomość |
Cannibals |
Wysłany: Wto 23:17, 07 Lis 2006 Temat postu: |
|
Ciastek dawnych czasów Hades(To tylko nick z Diablo ale jeden kumpel czasem tak do mnie mówi)
Talib to wymysliła dziewczyna kumpla który mówi do mnie hades... podem załapał inny kumepl i jakos został a Abdul Jihad wygenerowałem sobie w generatorze imion terrorystycznyc
A co do Cannibals to hmm... najgłupsza historia ^^
Na jedym z obrazków jakies rockowiej/metalowej (niewiem) płyty widziałem fajny obrazek na którym pisało własnie Cannibals i tak zostało |
|
|
Tusia |
Wysłany: Wto 23:12, 07 Lis 2006 Temat postu: |
|
Ciastek... |
|
|
Cannibals |
Wysłany: Pon 17:02, 06 Lis 2006 Temat postu: |
|
O tak czasami jest głupawa...
Te ksywki ich dlamnie wygrywają ^^
Szczęki (No ale mojej ksywki nić nieprzebije )
Jeśli wkraczamy na scieżkę horrorów to moja działka... ^^
Wprawdzie zbyt wielu ich nieprzeczytałem ale co tam
Z pewnoscią moge polecic Miasteczko Salem.
Wprawdzie ma dosć długi wstęp (Dzies około 120 stron tak naprawde cos się dzieje) ale mi się bardzo podobało...
Czarny Hotel to chyba jest pierwszy horro jaki przeczytałem też mogę polecić gdyż mi się podobał... (Nawet to moja książka tylko się rozpadła pozyczyłem ją
darkowi i niewiem co z niej zostało)
Ostatnio zaczołem czytać książkę fantasty "Straż! Straż!" zła nie jest ale doszedłem do 100 strony i jakos mi się dalej niechce czytać ^^ (może dlatego że zostało jeszcze 200 co itak nie jest dłużo)
Zdeka zboczyłem z tematu ale chyba mnie zato niezliczują... Chyba... |
|
|
Tusia |
Wysłany: Sob 16:28, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
Tsa Szkoła przy cmentarzu jest z deczka... Głupawa czasami... Ja czytałam to jak byłam mała No ale ogółem horrory są fajne, znam jeszcze kilka seri horrorów które przeczytałam tylko oczywiście (jak to ja) nie pamiętam nazw |
|
|
Cannibals |
Wysłany: Pią 22:58, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
Tusia napisał: | Szania, Szania... Ten ktoś na obrazku w podpisie Luizy (ona ma tak na imię) to Bill z Tokio Hotel.. Luiza nie załamuj mnie |
Tak się zastanwiałem coto za obrazek...
No nic mam mądrego kompa ^^ bo mi niewysfietla tego obrazka
A żeby nieodbiegać od tematu według mnie czyta się łatwo szybko i przyjmnie książki z seri "Szkoł prz cmętarzu"
Chociaż są tytuły z tej serii których nigdy nieskończyłem czytać |
|
|
Dziecko Wojny xD |
Wysłany: Pią 22:24, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
Fajne, fajne...
Nie można na forum wyznawać uczuć...? Ok. Zapamiętam. Już nie będę.
Zrobię to poza forum... ;) |
|
|
Tusia |
Wysłany: Wto 23:09, 31 Paź 2006 Temat postu: |
|
Nom Ala Makota i "Chłopakom, których kiedyś kochałam" napisała Małgorzata Budzińska chyba. Nom ja czytałam jedno i drugie - fajne |
|
|
Szania |
Wysłany: Wto 16:13, 31 Paź 2006 Temat postu: |
|
Cytat: | Acha, kochano Marto... |
Bez wyznań miłosnych...
Z Alą Makotą, jeśli się nie mylę, powiązana jest książka tej samej chyba autorki "Chłopakom, których kochałam" czy coś takiego. Czytałam. Zabawne i z idiotycznymi zbiegami okoliczności. |
|
|
Dziecko Wojny xD |
Wysłany: Pon 19:53, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
Co mogę polecić...
Wszystko co jest tworzone przez moją ukochaną Meg Cabot...
Albo seria "Ala Makota". A znacie "Szalone życie Rudolfa"? Też świetna książka.
A co do mojego obrazka... Tak, tak - to jest ONA. Właśnie ONA.
Acha, kochano Marto... Nie musiałaś ujawniać mojego okropnego imienia... Teraz się wstydzę... :oops: |
|
|
Tusia |
Wysłany: Nie 15:14, 29 Paź 2006 Temat postu: |
|
ona, ona |
|
|
Szania |
Wysłany: Nie 15:00, 29 Paź 2006 Temat postu: |
|
O. Bill z TH? Czyli ona? |
|
|
Tusia |
Wysłany: Nie 14:39, 29 Paź 2006 Temat postu: |
|
Szania, Szania... Ten ktoś na obrazku w podpisie Luizy (ona ma tak na imię) to Bill z Tokio Hotel.. Luiza nie załamuj mnie |
|
|
Szania |
Wysłany: Nie 14:33, 29 Paź 2006 Temat postu: |
|
Niektóre też są godne przeczytania. Ale tylko niektóre, bo innych zaś nie można ścierpieć... (wg mnie). A może polecisz jakieś inne, poza "Pamiętnikiem księżniczki"?
Ja polecam:
-Krystyna Siesicka, "Dziewczyna Mistrza Gry" (chociaż nie jestem pewna, czy to nie wymaga skupienia, te zmiany narracji są potworne) i ogólnie jej książki (np. Jezioro osobliwości)
-seria Ewy Nowak z tytułami, m.i. "Diupa" - bez skojarzeń... "Lawenda w chodakach", "Krzywe 10", "Ogon Kici", "Michał Jakiśtam", "Wszystko tylko nie mięta"...
-"tajemnica amelii" (a jakże!) Liz Kessler. (co z tego, że bajka i że dla dzieci?) Ma też kontynuację, ale na temat "Amelii i Potwora z Głębin" się wypowiadać nie mogę, bo nie czytałam. (fantasy)
-"BezSennik" seria Liliany Fabisińskiej lub coś takiego...
-"Heartland: Powroty" Autora nie pamiętam...
To chyba tyle z "lekkich łatwych i przyjemnych"...
(fajny masz obrazek w podpisie, Kid of the war... Tak się zastanawiam, to jest on, czy ona?) |
|
|
Dziecko Wojny xD |
Wysłany: Sob 21:50, 28 Paź 2006 Temat postu: Ksiązki mniej poważne... |
|
Widzę, że skłaniacie się bardziej ku książkom poważnej treści lub jakby je nazwać... "niemłodzieżowym". A co myślicie o tych nie wymagających od czytelnika zbytniego skupienia? O tych, które się czyta łatwo, szybko i przyjemnie?
Mam na myśli na przykład różnego rodzaju pamiętniki nastolatek czy coś w tym stylu.
Proszę bardzo się nie śmiać, ale moją ulubioną serią jest 'Pamiętnik księżniczki' i żadna siła nie zmieni mojego zdania... |
|
|